Nasza choinka

Choinka miała być żywa, niestety jest sztuczna. Powód taki, że mam od Świąt osobę niepełnosprawną i niestety musiałam zabezpieczyć wygodny i bezpieczny "przelot" we wszystkich kierunkach. Dlatego choinka w tym roku musiała być również mniejsza niż zwykle. Ale tak jak pisałam wcześniej zamieszczam fotkę. Ubranko choinki jest produkcji mojej i mojej Wnusi + kwiatki wygrane na Candy u Anetki+ ukryte cukierasy.

 ...a tutaj jeszcze fotki podczas malowania naszych solnych ozdóbek.Gwiazdki były również porozkładane na stole wigilijnym.

Moje i mojej Wnusi pierwsze prace solne na choinkę

...zaraz coś mi wyjdzie.

...jeszcze kilka dziurek.

...ale super.

...a co u babci.

Wygrane Candy Agatowe w patenciaku

Właśnie dostałam paczuszkę z pięknymi kwiatkami od Anetki tutaj Są śliczne .Bardzo ,bardzo dziękuję.
Kwiatków oczywiście jest więcej (fotka będzie dodana jutro).Te zrobiłam na szybko,żeby się pochwalić.

Z Życzeniami

Niech te święta tak wspaniałe, będą całe jakby z bajek. Niechaj gwiazda z nieba leci, niech Mikołaj tuli dzieci. Biały puch niech z nieba spada, niechaj piesek w nocy gada. Niech choinka pachnie pięknie, no i radość będzie wszędzie.

Produkcja łańcucha ciąg dalszy

50 lat wstecz

Może nie dosłownie 50 lat wstecz, ale właśnie teraz " nadejszła wiekopomna chwila " żeby pokazać mojej wnusi Kajuni  jak przystrajano dawniej choinkę. Będą robione razem łańcuchy, gwiazdki (nie wiem czy dostanę jeszcze gdzieś paski), ciasteczka własnoręcznie robione(oczywiście przy pomocy mojej 2,5 letniej wnusi).

No ale to dopiero będzie.
Wczoraj zaczęłyśmy robić łańcuchy. Choinki jeszcze nie ma, bo za wcześnie na żywą. No to łańcuchy pewnie będą wisiały gdzie się da, bo mamy duże ambicje.Zaraz będą pierwsze fotki. Może nie najlepsze ,bo miałam akurat przy sobie g.........photosmarta hp.

Oczywiście nasze Słoneczko ma takie parcie na szkło, ze nie mogłam uchwycić podczas smarowania babci paseczków klejem.

A na fotce poniżej jest gwiazda do powieszenia na ścianę, albo na firanach jak u Gosi blogowiczki ,która wystawiła post z instrukcją wykonania.

Mam nadzieję, że następne będą bardziej podobne do pierwowzoru.
Dla zainteresowanych instrukcją do gwiazdy podaję link na bloga Gosi tutaj

Grypa w domu - zima za oknem

No właśnie omija mnie gimnastyka przy odśnieżaniu. A szkoda bo to uwielbiam.
Nie trzeba wydawać kasy na siłownie i można zrzucić kilogramy których przybywa po słodkich przekąskach.

A i zdjęcia podczas dzisiejszej zamieci mogłam robić tylko zza szyb mojej chatynki.

To już zima